19 mar 2014

aktualności


                
             Resort finansów likwiduje chwilówki?

Rynek mikropożyczek prawdopodobnie czeka niechciana rewolucja. Resort finansów przedstawił projekt nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim, która wprowadza bardzo restrykcyjne limity cenowe oraz dodatkowe utrudnienia dla tzw. "stałych klientów". Jeśli ustawa wejdzie w życie, to     
  1/3 firm pożyczkowych może zniknąć z rynku
To trzecia propozycja limitowania cen mikropożyczek na rynku pozabankowym przedstawiona przez Ministerstwo Finansów. Zgodnie z nią pozaodsetkowe koszty pożyczki nie mogą przekroczyć 25% i dodatkowo 30% za każdy rok trwania umowy. W sumie łączne koszty nie mogą przekroczyć 100% kwoty 
 udzielonej pożyczki.


eurolot_krakow_amsterdam_750x100px Image Banner 750 x 100

                                 120 dni na jedną pożyczkę

Dodatkowo pojawił się pomysł sumowania kosztów kredytu w okresie 120 dni od wypłaty pierwszej pożyczki. Jest to rozwiązanie ciekawe, ale przeczy istocie mikropożyczek - większość firm nie wypłaca kolejnej do czasu uregulowania poprzedniej. Zatem pomysł sumowania kosztów w rzeczywistości wprowadzałby 120-dniową karencję dla klientów, bo pożyczkodawcom zwyczajnie nie opłacałoby się udzielać im kredytów
Chodzi o to, by uniknąć prób obchodzenia regulacji przez firmy pożyczkowe. Podobne sytuacje miały miejsce wcześniej - nawet po wprowadzeniu limitu dodatkowych opłat niektórzy pożyczkodawcy znajdowali kruczki prawne, które pozwalały im obchodzić te regulacje np. dołączając do ceny pożyczki dodatkowe usługi, pozornie niezwiązane z udzielonym kredytem (np. wysłanie SMS-ów, wykonanie telefonu, odwiedziny w domu klienta).
W przypadku nowych regulacji wprowadzenie terminu uzasadnia się argumentem, że niektóre firmy mogłyby ukrywać dodatkowe opłaty poprzez udzielanie kolejnych po sobie pożyczek w bardzo krótkim czasie. Jednak w dalszym ciągu nie wyjaśnia to terminu aż 120 dni - dla mikropożyczek zasadnym byłoby stosowanie terminu 30 dni.
Zapewne intencją ustawodawcy było ograniczenie dostępu do pożyczek klientom różnych firm pożyczkowych - tu jednak pojawia się problem z transparentnością rejestrów osób, które zalegają z płatnościami. Zapytanie do BIK-u łącznie kosztuje prawie 30 zł, co sprawia, że udzielenie pożyczki powracającemu wcześniej klientowi byłoby nieopłacalne, zwłaszcza że nie otrzymują oni kredytu rzędu kilku tysięcy złotych tylko przeciętnie niecałych 500 zł.

Rejestr w UOKiK

porównanie pożyczek pozabankowych Kolejną kontrowersję budzi chęć utworzenia rejestru firm pożyczkowych przy samym UOKiK. Urząd ten do tej pory nie prowadził żadnej bazy firm. Ponadto jest to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czyli instytucja stojąca na straży równowagi pomiędzy firmami, klientami i innymi podmiotami działającymi na rynku. Całkowicie niezrozumiałe wydaje się to, że to właśnie ten urząd ma prowadzić rejestr firm pożyczkowych. Dlaczego też nie lombardów, akwizytorów, itp.? Prawdopodobnie resort finansów chce odciążyć mocno zapracowany KNF.
Projekt nowelizacji resortu finansów ma jeszcze jedną zasadniczą wadę - dziwnym trafem wydaje się być skrojonym na miarę tylko niektórych firm pożyczkowych, kompletnie eliminując pozostałe. Projektodawcy nowelizacji muszą przemyśleć możliwe konsekwencje, bo próbując za wszelką cenę uchronić klientów, mogą doprowadzić do stworzenia oligopolu.

Ważny element rynku finansowego

Mikropożyczki to ważny element rynku finansowego. Są to produkty skierowane dla osób, które zwykle mają przejściowe problemy finansowe i nie chcą wiązać się z bankiem na dłuższy okres skoro do uregulowania bieżących zobowiązań potrzebne im tylko kilkaset złotych.
Naturalnie część osób - czasami z braku rozwagi, a czasami celowo wprowadzone w błąd - popada w duże kłopoty, zaciągając nierozważne zobowiązania, których nie są wstanie spłacić. Jednak problem ten dotyczy nie tylko firm pożyczkowych, ale całego sektora finansowego. Dużo lepiej, by pożyczek udzielały i tak już mocno wyregulowane firmy pożyczkowe niż osiedlowi przedsiębiorcy, którzy znają tylko jedną wersję kodeksu cywilnego.
Źródło: Łukasz Piechowiak - Bankier.pl


27.12.13   Nju z rachunkiem tylko 19 pln Image Banner 132 x 95



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz